Napięciowy silny ból głowy potrafi być na tyle dokuczliwy, że pacjenci często podejrzewają u siebie poważne choroby ulokowane w obrębie czaszki. Przypomina ból towarzyszący w chorobie oka, uszu czy zębów. Ból napięciowy różni się od odmiany klasterowej a także migreny, dlatego jeżeli wyeliminowano u ciebie te dwie przypadłości, zastanów się, czy problem napięciowego bólu głowy nie dotyczy właśnie ciebie.
Przyczyny napięciowego bólu głowy mogą być różne: stres, emocje, brak snu, przemęczenie, długie pozostawanie w pozycji siedzącej, zmiany atmosferyczne, zatrucie alkoholem czy lekami. Szczególnie często reagują bólem osoby emocjonalne, łatwo popadające w skrajności i w tym zakresie nadpobudliwe. Nie dziwi więc fakt, że dolegliwość ta jest najpopularniejsza spośród innych bólów głowy. Może nas dopaść przed ważnym spotkaniem, egzaminem, po kłótni? Wielu badaczy wyciągnęło stąd wniosek, że główną przyczyną napięciowego bólu głowy jest psychika. Ale dziś odchodzi się od tego poglądu, gdyż zauważono, że powstaje on ze skurczu mięśni pod wpływem nieznanych i niewyjaśnionych czynników. Za ból napięciowy odpowiadają więc po prostu zmiany fizjologiczne. Nie oznacza to jednak, że nie mamy wpływu na ich powstanie i przeciwdziałanie, a także skuteczne leczenie.
Ból napięciowy a migrena
Główną podstawą do rozpoznania silnego bólu napięciowego jest odróżnienie go od migreny. Przede wszystkim nie poprzedzają go zwiastuny. Dopada nas nagle i od razu odczuwamy jego siłę. Na ogół obejmuje całą głowę. Określa się go jako uczucie nacisku, ciężaru po obu stronach skroni. Tak jak w przypadku migreny charakterystyczne są wymioty i nudności, tak tutaj towarzyszy nam tylko ból. Zróżnicowaniu ulega czas trwania dolegliwości. Mogą one trwać godzinę lub rozciągać się do całego dnia. Bez tabletek przeciwbólowych ból wzbiera na sile i staje się bardzo uciążliwy.
Nawroty mogą być częste, czasem odczuwamy ból przez tydzień, czasami nie nęka nas miesiącami. Problem w tym, że ból głowy wydaje nam się być czymś naturalnym, dlatego sięgamy po kolejną tabletkę nie zastanawiając się co on może oznaczać. Niektórzy podejrzewają w nim objaw czegoś poważnego, np. guza. Po części to objaw hipochondrii, ale w większości przypadków obawy są uzasadnione, bowiem tak silny ból nie powinien przytrafiać się tak często. Jeżeli jednak w badaniu jedyne wyjaśnienie będzie wskazywało na napięcie mięśni szyi oraz barków, to nie mamy powodów do obaw. Oznacza to, że cierpimy na napięciowe bóle głowy i nic poważnego w gruncie rzeczy nam nie grozi.
Napięciowy ból głowy – objawy
Silny ból głowy jest dolegliwością, która dotyka bardzo dużą część populacji, może mieć różny charakter i być konsekwencją wielu schorzeń. Napięciowy ból głowy może przybierać dwie formy – łagodną bądź umiarkowaną. Dolegliwości obejmują całą głowę lub lokalizują się symetrycznie po obu skroniach. Czasem ból może zachodzić aż w stronę potylicy. Chorzy porównują go do zaciskania obręczy wokół głowy. Ogólnie można scharakteryzować jako tępy, uciskowy, obejmujący całą głowę. Co prawda nie wpływa on znacząco na codzienną aktywność chorego, ale w dłuższej perspektywie wzbudza podejrzenia, że w naszym ciele dzieje się coś złego.
Co najważniejsze odróżnia go od innych bólów kilka cech:
- Nie nasila się pod wpływem wysiłku fizycznego
- Nie towarzyszy mu światłowstręt czy nadwrażliwość na dźwięki
- Nie powoduje wymiotów i nudności
- Współwystępują z nim zaburzenia lękowe oraz depresja
Leczenie napięciowych bólów głowy
Ważne jest zrozumienie przyczyn silnego bólu głowy, by skutecznie im przeciwdziałać i hamować nawroty. Głównym zaleceniem lekarzy jest unikanie sytuacji stresujących, wyprowadzających nas z równowagi. W dzisiejszych czasach to warunek trudny do spełnienia, dlatego pomocy można szukać w terapii lęku, jodze czy innych technikach relaksacyjnych. Pomocne będą masaże karku, leczenie ciepłem, akupunktura, kąpiele w wannie, ćwiczenia rozciągające. Efekty możemy poczynić w domu bądź w gabinecie odnowy biologicznej czy rehabilitacji.
Ważne, by stres nie towarzyszył nam cały czas i nie odbierał radości z życia. Wygospodarujmy choćby pół godziny dziennie na zastanowienie się nad mijającym dniem, ustosunkowaniem się do spraw, które spędzają nam sen z powiek. Małe chwile tylko dla siebie przyczyniają się do zmniejszenia bólu bądź całkowitej eliminacji bodźców. Napięciowe bóle głowy o małym nasileniu należy leczyć lekami przeciwbólowymi z kwasem acetylosalicylowym, paracetamolem, naproksenem, ibuprofenem.
Małą skuteczność wykazują w tym wypadku leki opioidowe. Bóle przewlekłe nie ustępują tak łatwo po niesteroidowych lekach przeciwzapalnych, ponieważ zaostrzenie objawów wskazuje na problemy emocjonalne pacjenta. W takim wypadku sprawdzą się leki przeciwdepresyjne, przeciwlękowe i obniżające napięcie mięśniowe. Wiąże się z tym niestety pewne ryzyko nadużywania leków spowodowane uzależnieniem. Uzależnienie od leków następuje wtedy, gdy mamy częstą potrzebę sięgania po środek.
Organizm uodparnia się na substancję czynną i potrzebuje jej coraz więcej, by zapewnić ten sam efekt jak na początku stosowania. Dlatego leki przeciwdepresyjne należy stosować tylko w uzasadnionym bólu o dużym nasileniu. Pacjent powinien zgłosić się do lekarza specjalisty, aby dobrać skuteczny i odpowiedni dla każdego organizmu środek. Dobór najlepszego sposobu leczenia pozwoli pokonać napięciowe bóle głowy i zminimalizować ryzyko działań niepożądanych.
Większość pacjentów stosuje metody niekonwencjonalne, czyli bez udziału leków. Pomaga zmiana stylu życia, utrzymywanie odpowiedniej pozycji ciała podczas pracy za biurkiem i ruch. W ten sposób zmniejsza się prawdopodobieństwo powrotu dolegliwości. Potrzebną regenerację zapewni nam sen – minimum 8 godzin dziennie. Dotkliwe miejsce na karku możemy nacierać olejkami, np. kamforowym, pachtowym, płynem Amol. Bardzo ważna w zapobieganiu epizodom choroby jest samoobserwacja. Przydatne okazuje się prowadzenie dzienniczka, w którym zapisuje się datę i godzinę wystąpienia bólu oraz okoliczności poprzedzające moment jego nadejścia. Największą skuteczność w zmniejszaniu częstotliwości epizodów bólowych i skróceniu czasu ich trwania przynosi terapia łączona z technikami behawioralnymi. Pacjentom cierpiącym na napięciowe bóle głowy poleca się opanowanie technik radzenia sobie ze stresem.