Kleszcze – dlaczego są tak niebezpieczne?
Kleszcze, mimo że tak wiele mówi się o niebezpieczeństwie z ich strony, nadal są lekceważone przez wiele osób. Do spacerów w lesie, parku, po łąkach podchodzimy z dużą beztroską. Warto jednak przypomnieć, że właśnie teraz trwa sezon na kleszcze, które mogą przyczynić się do poważnych i często naprawdę długo diagnozowanych chorób.
Co wiemy o kleszczach?
Kleszcze należą do gromady roztoczy, które umieszcza się w grupie pajęczaków. Na świecie obecnie opisano już 900 ich gatunków. W Polsce jesteśmy w stanie wskazać nawet kilkadziesiąt gatunków, natomiast uznaje się, że stałym elementem naszej fauny jest około 20 gatunków. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że wszystkie znane gatunki kleszczy są pasożytami przenoszącymi chorobotwórcze wirusy, bakterie i pierwotniaki. Kontakt z nimi może wywoływać także reakcje alergiczne.
Spotkać je można przede wszystkim w lasach i na łąkach z wysoką trawą. Nie oznacza to jednak, że w mieście jesteśmy wolni od kontaktu z kleszczem. Przede wszystkim można je spotkać w parkach, jak i przydomowych ogródkach. Już z kilkunastominutowego spaceru można przyjść z pasażerem na gapę.
Do rozwoju kleszcze potrzebują krwi kręgowców. Podczas żerowania kleszcz jest w stanie wypić z człowieka nawet kilka mililitrów krwi, a co za tym idzie – zwiększyć nawet stukrotnie swoją objętość.
Gdzie atakują kleszcze?
Ze względu na ich niewielki rozmiar, bardzo często nie czujemy, że podczas spaceru coś na nas spadło. Kleszcze atakują z drzew, krzewów, wysokich traw. Nie gryzą jednak natychmiast, najpierw znajdują sobie do tego dogodne miejsce, wędrując po ciele potencjalnego żywiciela. Najczęściej do ukąszenia dochodzi z obrębie głowy, uszu, pachwin oraz zgięć kończyn. Kleszcze wabi jasny kolor, ciepło oraz zapach kwasu mlekowego (zawartego w pocie). O ile na ciepło naszego organizmu poradzić wiele nie możemy, o tyle na dwa pozostałe czynniki tak. Na spacer do lasu warto więc zakładać ciemne ubrania, przewiewne, ale z długim rękawem, zasłaniające maksymalnie dużo ciała. Do tego koniecznie wysokie buty. Naturalny nasz zapach możemy zneutralizować, sięgając po te kompozycje, których kleszcze szczególnie nie lubią, czyli olejki eteryczne: z trawy cytrynowej, grapefruitowy, miętowy, z drzewa herbacianego. Pamiętaj, że przed ich nałożeniem, trzeba je odpowiednio rozcieńczyć. Do tego niektóre mają właściwości fotouczulające, dlatego najlepszym wyborem są bezpieczne, gotowe mieszanki spacerowe.
Więcej sposobów na kleszcze znajdziesz na: https://klaudynahebda.pl/naturalne-sposoby-na-kleszcze/
Poważne niebezpieczeństwo
Oczywiście w wielu przypadkach nawet po ugryzieniu przez kleszcza nic nam się nie stanie. Jeśli zostanie on odpowiednio szybko zlokalizowany i usunięty, poza drobnym odczynem zapalnym nic może nam się nie stać. Niestety jednak kleszcze mogą przenosić choroby takie jak:
- borelioza,
- kleszczowe zapalenie mózgu,
- tularemia,
- gorączka Q,
- babeszjoza,
- anaplazmoza granulocytarna,
- erlichioza monocytarna,
Szczególnie niebezpieczne są oczywiście pierwsze dwie choroby. Trzeba zaznaczyć również, że często przez wiele miesięcy, a nawet lat możemy nie zdawać sobie sprawy, że przyczyną naszych problemów zdrowotnych jest ugryzienie kleszcza. Często choroby wywołane ugryzieniem trudno się diagnozuje. Lepiej więc zminimalizować ryzyko spotkania z kleszczem.