Barszcz Sosnowskiego – jak rozpoznać? Jak leczyć oparzenia? Objawy, wygląd, lekarz, oparzenia, ból

Barszcz Sosnowskiego to roślina bardzo niebezpieczna dla ludzi, która powoduje trudno gojące się oparzenia. Nie jest łatwo jej uniknąć, ponieważ można bardzo łatwo ją pomylić na przykład z wyrośniętym koprem. Co roku w okresie wiosennym i letnim przedstawiane są materiały informujące o szkodliwym działaniu tej rośliny na ciało człowieka i naprawdę warto stosować się do zaleceń lekarzy, aby unikać tej rośliny lub nawet podobnej, jeśli nie mamy pewności czy to barszcz. Niestety co roku dochodzi do wypadków, gdzie nie tylko dorośli, ale i dzieci trafiają z bardzo silnymi poparzeniami spowodowanymi dotknięciem tej rośliny. Dlaczego barszcz Sosnowskiego jest taki niebezpieczny?

Skąd wziął się barszcz Sosnowskiego w Polsce?

Okazuje się, że nie jest to roślina naturalnie występująca w Polsce od wieków, a niebezpieczny prezent z Kaukazu. Potocznie barszcz Sosnowskiego nazywa się „zemstą Stalina”, ponieważ do Polski został sprowadzony z Kaukazu pod koniec lat 50. XX wieku, kiedy właśnie Stalin był u władzy. Jednak już w XIX wieku sadzono tę roślinę, jako roślinę ozdobną w parkach i ogrodach. Początkowo barszcz Sosnowskiego hodowano na wielką skalę, aby zrobić z niego paszę dla bydła czy jako roślinę miododajną. Uznaje się, że to pszczelarze przyczynili się do szybkiego rozrostu upraw barszczu Sosnowskiego. Niestety szybko okazało się, że to roślina groźna dla ludzi, która wywołuje silne oparzenia skóry, a nawet może prowadzić do śmierci.

Ogólnie barszcz Sosnowskiego należy do roślin z rodziny selerowatych, ale jest uznawany za inwazyjny chwast. Bardzo często barszcz Sosnowskiego rośnie w dużych skupiskach, razem z innymi chwastami. Bardzo łatwo można go pomylić z wyrośniętym koprem, kiedy jest jeszcze niski. Barszcz osiąga do 4 metrów wysokości, a jego liście nawet do 150 centymetrów średnicy przez co bardzo łatwo jest go odróżnić od innych chwastów, ponieważ zdecydowanie nam nimi góruje. Barszcz Sosnowskiego charakteryzuje się też bruzdowaną, zieloną łodygą, która w dolnej części opatrzona jest fioletowymi plamkami. Na liściach można zobaczyć gęste, duże, białe kwiaty.

Gdzie rośnie barszcz Sosnowskiego?

Największe skupiska barszczu Sosnowskiego można znaleźć po porostu na odłogach, które są ogólnie zachwaszczone. Niestety dość często pojawia się też na łąkach czy przy drogach. Barszcz bardzo szybko wzrasta i regeneruje się, a nasiona potrafią przetrwać w glebie nawet kilka lat. Dlatego też może wyrosnąć na ziemi, która był nieużytkowana przez dłuższy czas, ale rozpoczęto na niej prace porządkowe czy siewne. Ta roślina często rożnie też wzdłuż brzegów jezior czy rzek. A nawet można ją spotkać w ogrodach, parkach czy w lasach olchowych. Najwięcej barszczu Sosnowskiego wyrasta w województwach mazowieckim i warmińsko-mazurskim, ale w całej Polsce można trafić na tę roślinę.

Dlaczego barszcz Sosnowskiego jest taki niebezpieczny?

Wydawać by się mogło, że to jedynie ogromny chwast, który przeszkadza w uprawach rolnych. Ale niestety jest to bardzo groźna roślina dla zdrowia, a nawet życia ludzkiego oraz zwierząt. Okazuje się, że barszcz Sosnowskiego to jedna z najbardziej toksycznych roślin rosnących w Polsce. W soku i w wydzielinie włosków tej rośliny zawarte są furanokumaryny. Bardzo łatwo wiążą się one z DNA, a więc po dotknięciu soku barszczu, w którym są związki furanokumaryny dochodzi do oddziaływania na DNA komórek skóry, które jest negatywne i prowadzi do obumierania komórek. Ponieważ w obecności światła słonecznego, promieni UVA i UVB te związki też powodują oparzenia, efektem dotknięcia barszczu jest oparzenie II lub III stopnia skóry. Oparzenia te nazywane są też fotodermatozą.

Jednak to nie wszystko. Barszcz Sosnowskiego, przez dużą zawartość furmakumaryn ma działanie rakotwórcze i teratogenny – może powodować wady płodu. Niestety furmakuryny mogą oddziaływać na organizm nawet po zagojeniu się powstałych oparzeń. Między innymi komórki skóry produkują więcej melaniny i na skórze pojawiają się trudne do usunięcia przebarwienia i plamy pigmentacyjne.

Szkodliwy jest nawet kontakt pośredni z tą rośliną. W okresie kwitnienia i owocowania związki furkumarynowe wydostają się z niej w postaci lotnych oprysków, które mogą osiadać na skórze osób, które są w pobliżu. Dlatego niekiedy wystarczy przejść obok barszczu, aby doznać poparzeń, uszkodzeń dróg oddechowych czy oczu.

Także zwierzęta, które podczas wypadku mają kontakt z barszczem mogą się nim zatruć. Najczęściej zjadają barszcz, który powoduje problemy układu pokarmowego jak krwawienie czy wymioty. Jednak oparzeniom skórnym mogą ulegać na przykład krowy, których dymiona są niezwykle delikatne i przez kontakt z barszczem ulegają oparzeniom.

Objawy oparzenia barszczem Sosnowskiego

W przeciwieństwie do pokrzywy, której oparzenie odczuwamy od razu w przypadku kontaktu z barszczem Sosnowskiego pierwsze objawy pojawiają się dopiero po 30-120 minutach. Oznacza to, że można pracować na przykład na polu w cieniu barszczu i przez 30 minut doznawać oparzeń nawet o tym nie wiedząc. Dlatego kontakt z tą rośliną jest taki groźny.

Pierwsze objawy oparzenia barszczem to zaczerwienienie skóry i pojawienie się pęcherzy z płynem surowiczym. Oprócz tego można odczuwać:

  • podrażnienie dróg oddechowych,
  • bóle głowy,
  • nudności,
  • zapalenie spojówek,
  • wymioty,
  • złe samopoczucie.

Oparzeń barszczem Sosnowskiego nie można ignorować. Stan zapalny skóry utrzymuje się około 3 dni, a po tygodniu podrażnione miejsca ciemnieją, jednak nadal są bardzo wrażliwe na światło. Niestety u alergików czy osób nadwrażliwych w wyniku poparzenia skóry może dojść do martwicy tkanek. Odnotowano jeden przypadek śmierci w wyniku poparzenia barszczem w 2015 roku.

Jak leczyć oparzenie barszczem Sosnowskiego?

Przede wszystkim, jeśli choćby podejrzewamy, że nastąpił kontakt z barszczem Sosnowskiego należy dokładnie umyć to miejsce ciepłą wodą z mydłem i skontaktować się z lekarzem. Jeśli na skórze nie pojawiły się oparzenia mimo to należy unikać słońca przez kilka dni, aby na ewentualnie oparzonej skórze nie pojawił się stan zapalny.

Jeśli doszło do oparzenia zawsze trzeba udać się do lekarza, który zapisze odpowiednie maści na oparzenia, stan zapalny, przeciwbólowe oraz do leczenia suchych i łuszczących się zmian na skórze, a także leki zapobiegające reakcjom alergicznym. Można też stosować leki przyspieszające gojenie czy zapobiegające miejscowemu swędzeniu. Po zniknięciu stanów zapalnych trzeba dbać o zmienione chorobowo miejsca. Pojawić się mogą plamy pigmentacyjne, które można rozjaśnić choćby kremami z witaminą C. Ale bardzo ważna będzie ochrona przeciwsłoneczna i przeciwko promieniowaniu UVA i UVB. W tym celu po wyleczeniu zmienionych miejsc należy stosować krem z filtrem SPF50 UVA i UVB, który jest najmocniejszym dostępnym w Polsce i chroni w 97% przed promieniowaniem słonecznym.

Zwykle przy leczeniu oparzeń barszczem Sosnowskiego nie jest wymagana hospitalizacja. Chyba, że poparzona jest znaczna część ciała, drogi oddechowe albo oczy. Także osoby cierpiące na alergie czy o niskiej odporności mogą wymagać leczenia w szpitalu.

 

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.