Czy Polacy odpowiednio noszą maseczki ochronne?

Jak do obecnej sytuacji odnoszą się Polacy? Czy rzeczywiście wszyscy nosimy w przestrzeni publicznej maseczki ochronne albo przyłbice? Czy robimy to prawidłowo?

70% Polaków potwierdza, że nosi maseczkę ochronną i stara się to robić prawidłowo, zasłaniając nią zarówno nos, jak i usta. Najczęściej wybierane są wielorazowe maseczki bawełniane, które wystarczy uprać w 60 stopniach, by nadawały się do kolejnego użycia. To też te maseczki nadają się idealnie, by stosować specjalne wkładki REbreath. Wkładki ułatwiają oddychanie i mówienie, dobrze przylegają do twarzy, można je dezynfekować. Są idealne dla osób, które muszą nosić maseczki przez długi czas.

12% naszych rodaków przyznaje, że nosi maseczkę, ale zakrywa nią jedynie usta, co jest niestety całkowicie nieskuteczne. Taki sposób noszenia maski nie daje absolutnie żadnej ochrony.

Coraz więcej osób (co dziesiąty Polak) wybiera przyłbice ochronne wielorazowego użytku, natomiast tylko nieliczni sprawdzają, czy przyłbica posiada odpowiedni certyfikat jakości, jak te produkowane przez PLASTCORE 3D. Niewiele osób dopasowuje też maseczkę czy przyłbicę do rozmiaru głowy czy jej kształtu.

Aż 2% Polaków nie nosi maseczki ani nie korzysta z innej formy ochrony osobistej przed koronawirusem. To osoby, które wykazują przeciwwskazania zdrowotne w zakresie zasłaniania nosa oraz ust, ale też ci, którzy nie wierzą w skuteczność tychże wyrobów. Ta ostatnia grupa naraża się nie tylko na COVID-19, ale również wysoki mandat. Trzeba pamiętać, że noszenie maseczki ochronnej czy przyłbicy jest dzisiaj obowiązkowe w przestrzeni publicznej i ma zapobiegać rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Przeciwnicy stosowania środków ochrony osobistej powinni brać pod uwagę nie tylko własne bezpieczeństwo, ale również innych.